Lublin: Nastolatek na bakier z prawem
Wczoraj kryminalni z V komisariatu zatrzymali 17-latka, który grożąc pobiciem zmuszał nieletniego chłopca do wynoszenia z domu wartościowych przedmiotów. W ciągu niespełna trzech tygodni chłopak wyniósł z domu biżuterię na kwotę około 3.5 tysiąca złotych. 17-latek będzie odpowiadał za pięć czynów wymuszenia rozbójniczego. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kryminalni z V komisariatu zatrzymali 17-latka, który grożąc pobiciem zmuszał nieletniego chłopca do wynoszenia z domu wartościowych przedmiotów. W ciągu niespełna trzech tygodni chłopak wyniósł z domu biżuterię na kwotę około 3.5 tysiąca złotych. 17-latek będzie odpowiadał za pięć czynów wymuszenia rozbójniczego. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu do V komisariatu zagłosiła się kobieta twierdząca, że jej 16-letni syn wynosi z domu wyroby ze złota. Policjanci rozpytali chłopaka, który się do tego przyznał. W trakcie czynności wyszło jednak na jaw, że nieletni został do tego zmuszony przez znajomego. Policjanci ustalili, że 17-letni Patryk R. groził pobiciem i żądał od chłopca wynoszenia z domu wartościowych przedmiotów. Nieletni bał się tak bardzo, że nie potrafił powiedzieć o tym rodzicom. W ciągu niespełna trzech tygodni chłopak wyniósł z domu biżuterie na kwotę około 3.5 tysiąca złotych. Patryk R. został zatrzymany, podczas przesłuchania przyznał się do winy.
Policjanci ustalili także pasera, który kradzione przedmioty wstawiał do lombardu. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Lublina. 17-latek będzie odpowiadał za pięć czynów wymuszenia rozbójniczego. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Młody sprawca jeszcze jako nieletni wchodził konflikt z prawem. Za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
AF.
-
załącznik
