Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przyznał się do kradzieży.

28-letni mieszkaniec Lublina odpowie za kradzież. W minioną sobotę z zaparkowanego przy ul. Pocztowej pojazdu mężczyzna skradł worek z bilonem. Kiedy pracownicy poczty zorientowali się, że doszło do kradzieży natychmiast przejrzeli zapis monitoringu. Składając zawiadomienie o przestępstwie przekazali policjantom także dane przypuszczalnego sprawcy. Jak się wkrótce okazało mieli rację. Marcin G. przyznał się do kradzieży. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego postępowania.

28-letni mieszkaniec Lublina odpowie za kradzież.  W minioną sobotę z zaparkowanego przy ul. Pocztowej pojazdu mężczyzna skradł worek z bilonem. Kiedy pracownicy poczty zorientowali się, że doszło do kradzieży natychmiast przejrzeli zapis monitoringu. Składając zawiadomienie o przestępstwie przekazali policjantom także dane przypuszczalnego sprawcy. Jak się wkrótce okazało mieli rację. Marcin G. przyznał się do kradzieży. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego postępowania.
W sobotę do VIII Komisariatu Policji w Lublinie zgłosił się mężczyzna zatrudniony na stanowisku inspektora kontroli centrum poczty w Lublinie. Ze zgłoszenia mężczyzny wynikało, że z samochodu służbowego zaparkowanego przy ul. Pocztowej został skradziony worek z zawartością pieniędzy. Kiedy kierowca samochodu wrócił z trasy i zauważył brak przesyłki, o zdarzeniu poinformował przełożonych.   Natychmiast przejrzano zapis monitoringu obejmujący miejsce załadunku przesyłek na podwórku pocztowym. Okazało się, że rano do zaparkowanego vw transportera, z którego zginęła przesyłka podszedł inny kierowca. Mężczyzna otworzył boczne drzwi i wszedł do środka pojazdu.  Po kilkunastu sekundach wyszedł na zewnątrz.
Zgłaszający kradzież mężczyzna podał policjantom dane tego kierowcy. Jak się wkrótce okazało przypuszczenia pracowników poczty, co do nieuczciwości jednego z kierowców potwierdziły się.   28-latek przyznał się do kradzieży wskazał policjantom miejsce ukrycia skradzionego worka z bilonem. Marcin G. nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.
  • załącznik
Powrót na górę strony