Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Cenna interwencja pracownika ochrony

Blisko 7000 zł mogła stracić 67-letnia mieszkanka Lublina, gdyby nie pomoc przypadkowego świadka kradzieży. Mężczyzna widząc uciekających sprawców, którzy wyrwali z jej rąk torebkę, rzucił się za nimi w pościg. Po chwili odzyskał skradziony łup.

Blisko 7000 zł mogła stracić 67-letnia mieszkanka Lublina, gdyby nie pomoc przypadkowego świadka kradzieży. Mężczyzna widząc uciekających sprawców, którzy wyrwali z jej rąk torebkę, rzucił się za nimi w pościg. Po chwili odzyskał skradziony łup.
 
Do zdarzenia doszło wczoraj przy ul. Zamojskiej w Lublinie. Kobieta wcześniej wypłaciła pieniądze w jednym z banków przy ul. Krakowskie Przedmieście. Bandyta zaatakował 67-latkę gdy ta wysiadła z autobusu na przystanku MPK. Złodziej wyrwał kobiecie torebkę i zaczął uciekać. W tym czasie ulicą Zamojską jechał swoim autem pracownik lubelskiej firmy ochroniarskiej. Zauważył biegnącego z torebką mężczyznę, a za nim kobietę, która chciała odzyskać swoją własność. Widział również, jak do biegnącego złodzieja dołączył inny mężczyzna. Wtedy postanowił pomóc kobiecie w odzyskaniu torebki i zatrzymał auto na drodze sprawców. Jeden z mężczyzn zdołał przebiec, natomiast drugi zatrzymał się przed nim. Kiedy ten próbował zbiec, pracownik ochrony wyrwał mu z rąk torebkę. Złodzieje uciekli krzycząc w kierunku 25-letniego mężczyzny „Ty społeczniku!”.
 
Jak się okazało złodzieje obserwowali kobietę już w kantorze, gdy wymieniała walutę. Na ul. Zamojskiej została zaatakowana i jeden ze sprawców wyrwał jej torebkę. Na szczęście na jego drodze stanął pracownik ochrony. Odzyskał on skradzioną torebkę w której znajdowało się około 1200 euro.
 
Policjanci ustalają sprawców. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony